wtorek, 1 lipca 2014

My cousin is who ?

Alex zawsze była buntowniczka. Nigdy nie miała szacunku dla rodziców, czy kogokolwiek jedynymi osobami których szanowała byli jej przyjaciele. I to pchnęło ją na krawędź.
*Pov Alex *
- Co masz na myśli mówiąc że mam udać się do Londynu ? Gdzie miałabym sie zatrzymać ?
- Kochanie posłuchaj mam brata i on mieszka w Londynie ze swoimi synem i kuzynem. I jutro lecisz do nich i tam się zatrzymasz - wyjaśnił mój ojciec
- Ale ja nie chce tam jechać ! - powiedziałam
- To dla twojego dobra serduszko - dodała moja mama
- Dobrze - wymamrotałam wchodząc po schodach. Spakowałam moje ubrania do kilku walizek. Muszę zadzwonić do moich najbliższych przyjaciół Melissy, Adrianny i Kaylee. Z chwile mają tu przyjść więc związałam moje długie ciemne włosy w koński ogon . I kiedy mówię ciemne mam na myśl , że są bardzo ciemne prawie czarne. Muszę przyznać brzydka to ja nie jestem. Mam głębokie brązowe oczy i idealną cerę. Jestem średnio wysoka, szczupła i mam jasną karnację. Zaprowadziłam moich przyjaciół do pokoju i powiedziałam im że muszę przenieść się do Londynu.
- O mój boże ! co jeśli twoimi sąsiadami będą chłopcy z One Direction ? - powiedziała Melissa
- Mel wątpię w to !
- Więc kiedy wyjeżdżasz ? - zapytała Adrianna
- Umm...... Jutro
- Co ?!!! - wszystkie zakrzyczały
- Nie możesz nas zostawić - powiedziała Kaylee - Będziemy tęskinić - dodała
- Też będę za wami tęsknić !
Siedziałyśmy rozmawiając kilka godzin a następnie wszyscy udali się do domu. Po czym zasnęłam. Rano obudziła mnie moja mama krzycząc - Alex wstawaj musimy jechać na lotnisko ! Na co jękłam i wstałam z łózka. Podczas jazdy na lotnisko wszyscy milczeli ahh zapomniałam moje przyjaciółki jadą z nami.
 - Lot 1708 proszony na pokład ! - powiedziała pani przez mikrofon.
- Dzwońcie do mnie codziennie - powiedziałam do moich przyjaciółek.
Moim rodzicom nie powiedziałam nawet do widzenia. Udałam się do samolotu i zajęłam moje miejsce. Musiałam zasnąć bo pierwszą rzeczą którą zobaczyłam było lądowanie w Londynie. Wyszedłam z samolotu aby poszukać kogoś kto trzyma tabliczkę z moim imieniem.
- Alex tutaj ! - usłyszałam krzyki jakiegoś faceta to musiał być mój wujek.
Podszedłam do niego ale nic nie powiedziałam. On wziął moje bagaże i pojechaliśmy do "domu" . Zatrzymujemy się koło tak wielkiego domu że mogę do nazwać villą. Zanim wyszłam z samochodu pytam wujka o jego nazwisko.
- Syles - odpowiada
- Czy ty jesteś tatą Harrego Stylesa ? - zapytałam
- Myślę że tak haha. Nie wiedziałaś o tym ?
- Nie proszę pana. Nie miałam pojęcia kim pan jest
Weszłam do środka i zobaczyłam jak Harry i reszta One Direction się na mnie gapią.

O czym ? :)

Kiedy rodzice 16-letniej Alex Well powiedzieli jej, że musi zamieszkać z wujkiem którego nigdy nie widziała a nawet o nim nie słyszała jej życie zmienia się diametralnie. Jej czas z rodzicami przeminął a teraz ma zamieszkać z wujkiem i kuzynem. Ale najważniejszym pytaniem jest Kto jest jej kuzynem ? Dowiesz się czytając :)